relaksJeśli umiesz tak zorganizować swój dzień, że starcza ci czasu na wszystko, co zaplanowałaś, nie czytaj tego tekstu. Dotyczy on tych, którzy zawsze żyją w pośpiechu i co tydzień z żalem zauważają, że czas ciągle wymyka im się z rąk.

Nie ma takiej recepty na życie, która byłaby dobra dla wszystkich. Różnimy się wiekiem, temperamentem, przyzwyczajeniami, mamy swój indywidualny los. I nie chodzi wcale o to, aby dostosowywać się do reguł, które odpowiadają innym, nas jednak wcale nie zachwycają. Jeśli jednak nie jesteś zadowolona z życia, jakie prowadzisz, spróbuj to zmienić.

Czy wiesz, czego chcesz?

Jedni planują szczegółowo życie na pięć lat do przodu i następnie robią wszystko, aby zrealizować swój plan, inni żyją z dnia na dzień, co może wydawać się atrakcyjne we wczesnej młodości, ale na dłuższą metę staje się bardzo męczące. Najsłuszniejsze wydaje się zachowanie złotego środka: a więc: bądź elastyczna. Planuj bliższa i dalszą przyszłość tylko w zarysie i nie załamuj się. gdy na drodze pojawią się nieprzewidziane przeszkody. Naucz się je omijać.

Zrób bilans, który pomoże ci ocenić, z czego jesteś zadowolona, a co chciałabyś zmienić w swoim życiu. Nie chodzi jedynie o jakieś wielkie sprawy, również o takie, jak na przykład kwestia wyglądu (muszę schudnąć!) albo podwyższenia kwalifikacji (powinnam nauczyć się angielskiego), czy też relaksu.

Zaplanuj cały tydzień

Zastanów się. co trzeba zmienić w twoim tygodniowym ..rozkładzie jazdy”, aby żyło ci się lepiej. Przeanalizuj dzień po dniu, pomyśl,  co musisz zrobić, żebyś miała dla siebie więcej czasu. Uwzględnij to wszystko, na czym zależy ci najbardziej, wyważ odpowiednie proporcje. Odpowiedz szczerze na kilka pytań:

  • czy wystarczająco długo sypiasz,
  • czy masz czas na makijaż i pielęgnację ciała,
  • czy pamiętasz o relaksie i gimnastyce, która pomaga zachować dobrą kondycję i energię,
  • kiedy ostatni raz byłaś u kosmetyczki.

Wykorzystaj chwilę!

Jeśli dobrze się zastanowisz, znajdziesz na pewno takie chwile w ciągu dnia, które dadzą się lepiej wykorzystać. Jadąc do pracy autobusem lub tramwajem, można na przykład czytać lub słuchać lekcji obcego języka czy ulubionej muzyki. Warto też przemóc się i wstawać codziennie 15 minut wcześniej, żeby trochę poćwiczyć. Możesz przez kwadrans wykonywać typowe ćwiczenia gimnastyczne albo ćwiczyć hatha-jogę lub biegać z psem.

Czas relaksu

Jeśli nie jesteś przekonana, co jest dla ciebie najlepszą formą odpoczynku, skorzystaj z kilku różnych możliwości, weź udział w krótkim kursie, wymień doświadczenia ze znajomymi. Na świecie coraz większą popularnością cieszą się techniki relaksacyjne—medytacyjne, takie jak już wspomniana joga, trening autogenny lub Tai Chi. Ich zadaniem jest obniżenie poziomu napięcia mięśni oraz relaks psychiczny.

Istota treningu autogennego, opracowanego przez dr. Schulza, polega na wyćwiczeniu umiejętności odprężania się, koncentracji oraz autosugestii. Trening autogenny pomaga na bezsenność, jest również pomocny w zwalczaniu nerwic. Jego opanowanie wymaga jednak kilku seansów pod okiem doświadczonego instruktora.

Sen jest potrzebny

Każdemu z nas trzeba życzyć dobrego snu, bo bez niego nie moglibyśmy normalnie żyć. Sen wycisza i uspokaja, pozwala organizmowi się zrelaksować. Człowiek przesypia jedną trzecią swego życia.

Potrzeba snu jest oczywista, jednak jednym wystarczy zaledwie kilka godzin snu na dobę (najbardziej popularny jest przykład cesarza Francji – Napoleona Bonaparte, który dla całkowitej regeneracji sił potrzebował podobno około 4 godzin), inni będą niewyspani, jeśli wstaną przed upływem 10 godzin. Przeciętnie śpimy 7-8 godzin na dobę. A im więcej przybywa nam lat, tym mniej czasu zużywamy na sen. Po siedemdziesiątce ludzie sypiają niewiele ponad 5 godzin na dobę.

Wiele zależy od naszego rytmu biologicznego, od tego, czy zaliczamy się do „sów”, czy „skowronków”. „Skowronki” to ci wszyscy, którzy budzą się skoro świt i od wczesnego ranka są radośni i pełni energii. Doskonale funkcjonują w ciągu dnia, odczuwając zmęczenie dopiero wieczorem. „Sowa” tymczasem budzi się niechętnie, zmęczona i niewyspana, w nie najlepszym humorze. Jej samopoczucie poprawia się dopiero popołudniu, a swe apogeum osiąga wieczorem. Spać chodzi w późnych godzinach nocnych. Wiadomo już, że „skowronki” mają lepszy sen niż „sowy” – obce są im problemy z zasypianiem, nie męczy ich bezsenność. Niestety, z czasem często następuje przemiana porannych ptaszków w ptaki nocy.

Słodkich snów

W pewnych porach doby gotowość do zaśnięcia jest wyjątkowo duża. Nasilenie tendencji do zasypiania pojawia się około godziny 9°°, 13°° oraz 17°° i jest związana z naturalnymi rytmami biologicznymi. Jeśli więc około 5 po południu czujesz znużenie, zrób sobie – jeśli możesz – krótką drzemką, która zregeneruje twe siły i doda energii na resztą dnia.

We śnie piękniejesz

Dlaczego dobry, odpowiednio długi sen jest tak ważny dla urody? Właśnie wtedy następuje fizyczna i psychiczna regeneracja organizmu. Nocą wymiana komórkowa w organizmie jest dwukrotnie szybsza niż za dnia. W czasie nocnego wypoczynku wydalane są również złogi niepotrzebnych produktów przemiany materii, dlatego nocą nerki oraz wątroba pracują bardzo intensywnie. Tę wiedzę wykorzystują firmy kosmetyczne, które stworzyły całe serie kosmetyków przeznaczonych na noc, kiedy odżywcze kremy są najlepiej przyswajane przez skórę. Jeśli więc chcesz, żeby sen służył twojej urodzie, nie zarywaj nocy. A kiedy zdarzy się, że pójdziesz spać bardzo późno, postaraj się to ode-spać następnego dnia.

Pamiętaj!

Niezależnie od wszelkich planów i postanowień zawsze powinnaś znaleźć czas, żeby porozmawiać ze swoimi dziećmi.