Wiele ciętych kwiatów pokonuje tysiące kilometrów samolotem od wielkich producentów w Kenii (w przypadku dostaw do Europy) i Ameryce Południowej (w przypadku dostaw do Ameryki Północnej). Sprawę związanej z tym emisji dwutlenku węgla pogarsza jeszcze fakt, że w czasie podróży kwiaty muszą się znajdować w chłodniach. Producentów kwiatów krytykuje się także za wysokie zużycie agrochemii.
O autorze
MD
Pani Domu z krwi i kości. Nie ma chwili by nie kombinowała co zmienić lub poprawić w swoim otoczeniu.