2269053107_a85f3f8f43_zDzięki lampom stojącym można dowolnie malować przestrzeń światłem – ta mobilna lampa sprawdza się nie tylko w salonie, będzie również kapitalnym pomysłem do sypialni czy nawet na korytarz. Jak wybrać najlepszy model?

Lampy stojące, które nazywane są również lampami podłogowymi, dają niemalże nieograniczone możliwości w aranżacji wnętrz. Można kupić je w wielu interesujących wariantach wzorniczych i tym samym dopasować do charakteru przestrzeni, aby podkreślić jej urok. Lampy tego rodzaju najczęściej pełnią rolę oświetlenia dodatkowego, dekoracyjnego, dlatego też ich zadaniem jest wspieranie lamp głównych i wydzielanie we wnętrzu nowych stref, na przykład do relaksu czy pracy.

Przy doborze lampy stojącej warto wziąć pod uwagę zarówno jej estetykę, jak i kwestie praktyczne, między innymi materiały, z których została wykonana, rodzaj żarówki czy żarówek, metodę włączania i wyłączania czy długość kabla, aby mógł on sięgnąć do gniazdka elektrycznego. Warto też zwrócić uwagę na stabilność lampy – najlepiej, aby miała ona cięższą podstawę. Wybierając lampę z nóżkami, powinny one być stabilne, by przedmiot nie chwiał się i nie przewracał.

Ważne jest też dobranie lampy pod kątem jej zastosowania. Jeżeli ma stanąć przy sofie lub fotelu, w którym jeden z domowników często czyta lub korzysta z tabletu, warto wówczas wybrać model z regulowanym kloszem, który da mocniejsze światło kierunkowe, może być to na przykład modna lampa stojąca w stylu industrialnym wykonana z metalu. Innym pomysłem będzie lampa z dużym kloszem osadzonym na wygiętym w łuk pręcie – może posłużyć także do oświetlenia stolika kawowego. W poszukiwaniu takich modeli warto sprawdzić lampy Philips oraz Massive.

Z kolei gdy chce się uzyskać efekt dekoracyjny, można zdecydować się na takie lampy jak popularne „trójnogi” wykończone prostymi kloszami czy też lampy wykończone papierowymi kloszami, które wprowadzają do wnętrza przytulność. Umieszczone przy telewizorze stworzą dodatkowy punkt świetlny i tym samym pozwolą oczom na odpoczynek.