Małe, duże czy wielkie, w pralce lub ręczne wcale nie musi być kataklizmem i to niezależnie od tego czy mamy pralkę automatyczną, poczciwą „Franię”, czy tylko starą drewnianą balię.
Każda pani domu ma swoje sposoby na to, by bielizna po praniu była biała i nie zniszczona. W najlepszej sytuacji są oczywiście szczęśliwe posiadaczki najnowszych modeli pralek, które wykonają za nie całą „brudną robotę”. Ponieważ jednak nie wszystko nadaje się do prania w chromowanej maszynie, także im przyda się zapewne kilka dobrych rad.
Woda. Jest oczywiście najważniejsza. Powinna być odpowiednio miękka, gdyż twarda zawiera rozpuszczone sole wapnia, które łączą się z mydłem i tworzą małe, brudne kłaczki. Osiadają one na bieliźnie, która żółknie i szybciej się niszczy. Z tej przyczyny do wody do prania i płukania należy dodawać specjalne środki zmiękczające.
Środki zmiękczające wodę. Najczęściej stosowanymi są: soda amoniakalna, chlorek bielący i szkło wodne, czyli krzemian sodu i nadboran sodu. Należy rozpuścić je w wodzie co najmniej na godzinę przed praniem. Jeżeli na dnie naczynia zbierze się osad, wodę należy zlać do innego. Trzeba pamiętać, że dawka środków zmiękczających zależy od stopnia twardości wody w danej okolicy – zbyt duża może ujemnie wpłynąć na barwę pranej bielizny.
Oprócz wymienionych wyżej tradycyjnych środków jest wiele nowoczesnych preparatów do zmiękczania wody, które wlewa się lub wsypuje do pralki razem z proszkiem do prania. Markowe proszki znanych firm już w swym składzie zawierają środki zmiękczające wodę.
Sortowanie. Przed praniem oddzielnie układamy bieliznę pościelową, stołową, osobistą. Osobno białą i kolorową, a także przeznaczoną do gotowania.
Namaczanie. Posortowaną białą bieliznę należy namoczyć w zimnej, miękkiej wodzie z dodatkiem proszku do prania. Na spód kładziemy bieliznę brudniejszą. Poszczególne sztuki wkładamy rozwinięte i dopiero po zamoczeniu ścieśniamy je, robiąc miejsce dla następnych. Bieliznę moczy się 6, a najwyżej 12 godzin. Po upływie tego czasu dolewamy ciepłej wody, spieramy, płuczemy i przystępujemy do właściwego prania.
Gotowanie bielizny. Bieliznę do gotowania kładziemy zawsze do zimnej wody z dodatkiem środków zmiękczających i proszku i powoli doprowadzamy do stanu wrzenia. Na dno kociołka należy włożyć specjalną dziurkowaną wkładkę, aby bielizna leżąca na spodzie nie przypaliła się. Nie można kłaść na raz zbyt dużej ilości bielizny a w czasie gotowania należy ją przewracać i przesuwać. Gotowanie jest bardzo ważną częścią prania, gdyż wtedy niszczone są wszelkie zarazki, co jest szczególnie ważne, gdy pierzemy bieliznę niemowląt (pieluszki) lub osób chorych. Po zakończeniu gotowania, gdy woda nieco przestygnie, bieliznę jeszcze raz pierzemy, zwracając szczególna uwagę na miejsca, które były zaplamione i bardzo zabrudzone.
Płukanie. Pierwszy raz płuczemy bieliznę w gorącej wodzie, następnie wykręcamy i płuczemy dalej: najpierw w ciepłej, potem w letniej, a na końcu w zimnej, aż woda po płukaniu będzie czysta.
Krochmalenie. Aby biała bielizna dłużej zachowała świeży wygląd i mniej się brudziła, należy ją ukrochmalić. Do krochmalenia możemy użyć gotowych preparatów albo mączki ryżowej lub ziemniaczanej. Na litr wody bierzemy od 20-30 g mączki. Rozpuszczamy ją w niewielkiej ilości zimnej wody. Połowę przeznaczonej do krochmalenia wody zagotowujemy i do gotującej się wlewamy rozpuszczoną mączkę. Kiedy krochmal stanie się szklisty, rozprowadzamy go resztą chłodnej wody i przystępujemy do usztywniania bielizny. Każdą sztukę bielizny rozkładamy i dokładnie zanurzamy w krochmalu, po czym wykręcamy i roztrzepujemy.
Farbkowanie. Przy ostatnim płukaniu można dodać do wody trochę ultramaryny, która nada białej bieliźnie lekko niebieskawy odcień. Farbkę sypiemy do płóciennego gałganka, którego rożki związujemy nitką. Pakuneczek zanurzamy w wodzie i poruszamy nim tak długo, aż cała woda stanie się równomiernie niebieska.
Suszenie. Nie należy zostawiać upranej bielizny w pralce czy suszarce, bo szybko zacznie pachnieć stęchlizną i trzeba będzie ponownie ją płukać. Bieliznę wieszamy na strychu, w specjalnej suszarni lub na świeżym powietrzu. Suszenie mokrej bielizny w mieszkaniu jest niewskazane ze względu na wilgoć.
- Wielkiego prania nie planuj przed świętami czy innymi uroczystościami, kiedy i tak jest wiele innej roboty.
- Pierz od razu, kiedy tylko w koszu uzbiera się odpowiednia ilość brudnej bielizny.
- Wysuszone, dobre gatunkowo mydło wolniej się zużywa i lepiej pierze.
- Do każdego prania używaj tylko tyle proszku lub płynu do prania, ile wynosi zalecana dawka.
- Najpierw krochmalimy rzeczy z takin cienkich i wiotkich, następnie z tkanin cięższych.