Chcesz przygotować elegancką kolację dla dwojga i nie wiesz jak się do tego zabrać? Zastanawiasz się jak nakryć stół i co na nim położyć? Specjalnie dla ciebie przygotowaliśmy garść wskazówek jak banalny wieczór, zmienić w prawdziwie romantyczne spotkanie przy winie i świecach.
Szukałaś inspiracji w Internecie, przejrzałaś mnóstwo stron internetowych nawet winnice.eu i nadal nie wiesz co robić? Spokojnie…
Zacznijmy od początku czyli od stołu. Gustownie nakryty stół to połowa sukcesu. Nawet jeśli masz w czeluściach szafy kolekcję kolorowych obrusów, zachowaj je na inną okazję. Tym razem wybierz tradycyjną biel. Nie, nie będzie monotonnie, wszak postawisz na nim kolorowy serwis stołowy, prawda? Pamiętaj, kolorowy, ale nie pstrokaty. Nic tak nie psuje romantycznej kolacji jak oczopląs. Z tych samych względów nie ubieraj się jak papuga.
Stół powinien być na tyle duży, żeby siedzące przy nim osoby nie zderzały się łokciami i nie kopały po kostkach, jednocześnie na tyle niewielki by zapewnić bliskość i intymny nastrój. Pamiętaj, że po ustawieniu wszystkich talerzy, szklanek, sztućców i półmisków powinno być trochę miejsca na swobodne manewrowanie tymi naczyniami.
W zależności od wielkości stołu świece stawiamy na środku (tak jest najbezpieczniej, postawione na brzegu można nieostrożnym gestem zrzucić), lub poza stołem, na przykład na komodzie. Dobre świece to te, które długo się palą jasnym, równym płomieniem, nie ociekają stearyną i nie kopcą. Elegancko będzie dobrać je kolorystycznie do zastawy stołowej.
Talerze mamy, szklanki mamy, sztućce mamy, kieliszki… zapomniałyśmy o kieliszkach do wina! Wszak romantyczny wieczór nie może się obyć bez odrobiny szlachetnego alkoholu.
Kieliszek do wina to nie to samo co szklanka do herbaty, nie wszystko jedno co postawimy na stole. Jeżeli w kuchni czeka białe wino, na stół trafiają smukłe wąskie kieliszki, jeśli czerwone – niskie i pękate, przypominające nieco kieliszki do koniaku.
A skoro już przy winie jesteśmy – to wcale nie wszystko jedno jakie wino kupisz. Możesz oczywiście kupić czerwone wytrawne, ale do niego zazwyczaj podaje się ciężkostrawne mięsne dania z wołowiny, wieprzowiny lub dziczyzny. Jesteś pewna, że chcesz coś takiego podać na kolację? To niezdrowo! Kolacja powinna być lekkim posiłkiem kończącym dzień. Zdecydowanie lepiej podać wykwintnie przyrządzony makaron, do tego deskę z serami i jakiś lekki deser. A taki zestaw aż prosi się o białe wino.
Gdzie szukać dobrego wina? Na przykład tutaj http://www.winnice.eu/strona-glowna.
Romantyczna kolacja nie będzie w pełni udana, bez delikatnie brzmiącej w tle muzyki. Niech to jednak nie będzie muzyka współczesna, rytmiczka rąbanka jest w stanie zepsuć nawet najbardziej uroczysty nastrój. Lepiej postawić na sprawdzone szlagiery. Bez względu na gusta muzyczne w takich okolicznościach świetnie sprawdza się Leonard Cohen albo Luis Armstrong.