Szczególnie latem, w trosce o naszą skórę, powinniśmy postawić na dużo lżejszy makijaż, by nie obciążać cery. Czasami wystarczy niewielka ilość kosmetyków, by wyglądać olśniewająco. Na jaki makijaż warto podstawić wiosną i latem? Podpowiadamy!
Pomarańcze i mandarynki
Soczyste odcienie na powiekach to prawdziwy hit – a do tego jaki efektowny! Intensywne smokey eyes królowały na wybiegach całego świata. Jeśli chcesz wyróżnić się w tłumie, koniecznie użyj cieni do powiek w kolorze żółci, pomarańczu czy czerwieni. Cytrusowy kolor podkreśli nasze spojrzenie i sprawi, że będziemy wyglądały stylowo i nowocześnie. Decydując się na intensywne odcienie, jedynie lekko wytuszujmy rzęsy lub pozostawmy je niepodkreślone. Intensywne cienie do powiek znajdziemy m.in. w ofercie marki Inglot, która podbija Szwecję.
Ciemne kolory ust
Tzw. “zombie makeup” to alternatywa dla dziewczyn, które nie lubią słodkiego, lalkowego wyglądu. Mocne kolory na ustach to świetna propozycja dla dziewczyn, które nie boją się wyzwań. Domyślamy się, że bardzo ciemne usta nie zdobędą dużej popularności, bo nie każdemu dodają uroku, ale z pewnością zachwycą niejedną osobę. Niekoniecznie musimy stawiać na czerń – równie dobrze sprawdzi się ciemny burgund czy fiolet. Skąd wzięła się nazwa? Od cieniowania, które daje efekt mrocznych ust – nie bójmy się wychodzić szminką poza krawędzie warg.
Powrót do czasów Twiggy
Pamiętacie Twiggy – ikonę lat 60.? Miała bardzo intensywnie wytuszowane rzęsy, co sprawiało wrażenie przerysowania. Makijaż nawiązujący do chińskich lalek to kolejna propozycja na obecny sezon. Tutaj liczą się mocne (przeważnie sztuczne) rzęsy i pastelowe, matowe cienie do powiek. To propozycja idealna dla fanek mangi, bajkowego świata czy lat 60-tych. Taki makijaż idealnie będzie wyglądał w zestawieniu z niemal porcelanową cerą.
Piegi
Jeśli z jakiegoś powodu traktowałaś je jako kompleks, teraz wszyscy będą Ci ich zazdrościć! Dają wrażenie naturalności i dziewczęcości. Jeżeli nie jesteś ich szczęśliwą posiadaczką, możesz postawić na sztuczne piegi – wystarczy zaopatrzyć się w brzoskwiniową kredkę i narysować kilka plamek na nosie czy policzkach.