Jemy aby żyć. Dzięki dostarczonej w ten sposób energii funkcjonuje cała maszyneria naszego organizmu. Jednak gdy dostajemy paliwa więcej, niż jesteśmy w stanie spalić, w naszych tkankach pojawiają się komórki tłuszczowe.
Kalorie to, najprościej mówiąc, jednostki ciepła. Określają ilość ciepła powstałą podczas spalania pożywienia przez organizm lub ilość energii, którą dostarczyliśmy przez pokarm.
Na podtrzymanie życia organizm potrzebuje w ciągu 1 godziny 1 kalorię na 1 kilogram ciała. Energię tę zużywa na wytwarzanie ciepła, oddychanie, pracę serca, krążenie krwi, ruchy jelit, odbudowę tkanek i wydalanie zużytych substancji. Każda dodatkowa czynność, np. sen, wymaga nowej porcji energii. Jeśli organizm otrzymuje jej więcej, niż jest w stanie zużytkować, przerabia ją na tłuszcz i odkłada w tkance tłuszczowej. Komórki tej tkanki najpierw powiększają swą objętość, potem zaczynają się mnożyć. Raz powstałe nigdy nie giną, podczas odchudzania mogą się tylko kurczyć.
Ilość kalorii potrzebna organizmowi jest różna i zależy od rodzaju wykonywanej pracy, płci, od wieku oraz szybkości procesów przemiany materii. Jeśli prowadzimy niezbyt ruchliwy tryb życia, mamy siedzącą pracę, wystarczy nam ok. 2300 kcal dziennie. Niezbyt ciężka praca fizyczna wymaga dodatkowych 500 kcal, cięższa – 1000. Kobiety w ciąży potrzebują 2800-3000 kcal dziennie, natomiast karmiące matki ok. 3400 kcal.
Wartość kaloryczna potrawy zależy nie tylko od składników, ale też od sposobu jej przyrządzenia. Pieczenie podnosi kaloryczność mięs o prawie 100 kcal. Bardziej tuczące są również warzywa i owoce konserwowe (kukurydza, groszek, ananasy), ponieważ do zalewy dodaje się cukier.