Duszności, gwałtowne napady kichania i kaszlu, wodnisty katar, zapalenie spojówek, bóle głowy, uczucie ogólnego rozbicia, a także rozmaite wysypki to najczęstsze objawy alergii.
Czasem kłopoty zaczynają się już we wczesnym dzieciństwie, ale równie dobrze może się to zdarzyć w każdym momencie życia. Wszystko zależy od tego, kiedy człowiek zetknie się z czymś, na co jest uczulony (uczenie nazywa się to alergenem). A uczula kurz, kwitnące trawy i drzewa, jad owadów, wełna, pierze, kwiaty, metale, na przykład chrom i nikiel często używane do produkcji sztucznej biżuterii, proszki do prania czy zmywania, inne chemikalia, także leki i jedzenie. Listę te można by dowolnie wydłużać, jednak nic praktycznego z tego nie wynika, uczulać bowiem może dosłownie wszystko. Warto o tym wiedzieć, ponieważ wielu osobom wydaje się, że używając wyłącznie naturalnej odzieży, czy też jedząc tzw. zdrową żywność na pewno unikną alergii.
Czy to na pewno choroba?
Kto choć raz w życiu zetknął się z cierpiącym alergikiem, bez chwili wahania odpowie na to pytanie twierdząco. Jednak dla lekarza sprawa wcale nie jest taka prosta. Organizm każdego człowieka broni się przed wszystkim, co obce i groźne. Dzięki temu właśnie potrafimy zwalczyć rozmaite bakterie i wirusy. Problem polega jednak na tym, że nie wszystko, co obce, jest równocześnie niebezpieczne, a organizm nie zawsze potrafi bezbłędnie to ocenić. Jeśli się pomyli, z niewinnymi pyłkami czy kwiatami zaczyna walczyć tak zażarcie, jak z największym wrogiem. Nie przypadkiem objawy alergii pojawiają się przede wszystkim w górnych drogach oddechowych lub na skórze. Właśnie przez skórę lub z wdychanym powietrzem najczęściej dostają się do organizmu substancje uczulające. W tym pierwszym przypadku mówimy o alergii kontaktowej, w drugim – o alergii wziewnej.
Czy alergia jest niebezpieczna?
Obserwując osoby chore na astmę, które z trudem oddychają i niemal duszą się podczas gwałtownych ataków kaszlu, łatwo nabrać przekonania, że tak. Wprawdzie dziś zdarza się to już coraz rzadziej, ale choroba ta może nawet zagrozić życiu. Podobnie ukąszenie pszczoły, zażycie niektórych leków lub szczepionek wywołuje czasem tak gwałtowną reakcję organizmu, że dochodzi do wstrząsu i śmierci, zanim zdąży nadejść pomoc. Właśnie dlatego koniecznie trzeba informować lekarza o wszystkich przypadkach uczulenia, które wcześniej występowały. To zapobiegnie zapisaniu niewłaściwego lekarstwa czy też zastosowaniu nieodpowiednich dla nas środków do narkozy podczas operacji.
Większość przypadków alergii oczywiście nie przebiega aż tak dramatycznie, co wcale nie oznacza, że można je lekceważyć. Nie tylko dlatego, że uprzykrzają życie, ale również dlatego, że w wyniku tzw. alergii krzyżowej prowadzą do uczulenia na coraz więcej substancji.
Czy alergię trzeba leczyć?
Na to pytanie odpowiedź nie jest prosta. Najlepszym sposobem na pozbycie się kłopotów jest usunięcie ze swego otoczenie tego, co nas uczula. Najpierw jednak trzeba wytropić, co to jest. Testy, które polegają na wprowadzeniu do skóry minimalnych ilości różnych substancji i obserwowaniu reakcji organizmu, w ciągu zaledwie kilku minut pozwalają zidentyfikować te, które powodują alergię wziewną. Tylko jak to potem wykorzystać w praktyce? Nie sposób przecież pozbyć się z domu czy z ogrodu na przykład uczulających pyłków. Ratunkiem staje się odczulanie, czyli podanie choremu bardzo małych ilości alergenu, żeby organizm nauczył się go tolerować. Można też zażyć pigułki, np. Zyrtec, które likwidują wszystkie nieprzyjemne objawy kataru siennego.
Jeszcze trudniej jest z alergią kontaktową, ponieważ czasem poszukiwania uczulającej substancji trwają całe lata. W Polsce rekordzistą jest pewien murarz, który dopiero po 25 latach dowiedział się, że alergię wywołuje u niego chrom obecny w cemencie. Nawet jednak wtedy, gdy szybko udaje się odnaleźć sprawcę cierpień, nie zawsze oznacza to koniec kłopotów. Jak ustrzec się przed alergią, jeśli wywołuje ją substancja obecna niemal we wszystkich przedmiotach codziennego użytku?
Nie mniej problemów związanych jest z alergią pokarmową. To, co dla jednych jest przysmakiem, innych może wpędzać w chorobę. Dolegliwości bywają przy tym tak rozmaite, że zwykle upływa dużo czasu, zanim okaże się wreszcie, że ich przyczyną jest uczulenie na niektóre pokarmy.
Najczęściej uczula mleko krowie, orzechy, niektóre warzywa, ale – tak jak w przypadku innych rodzajów alergii – może to być dosłownie wszystko. Bardzo często cierpią już bardzo małe dzieci uczulone na krowie mleko, a zmuszane przez troskliwe mamy do picia go w ogromnych ilościach. Wymioty, zlewne poty, kolka, tzw. atopowe zapalenie skóry, bezgorączkowe zapalenie ucha środkowego, powtarzające się zapalenie gardła, migdałków, krtani i oskrzeli u małego dziecka zawsze powinny nasuwać podejrzenie alergii pokarmowej. Niestety, najczęściej dolegliwości te leczy się antybiotykami, co nie tylko nie pomaga, ale wręcz szkodzi. Jedynym skutecznym sposobem leczenia jest w takim wypadku wyeliminowanie z diety uczulających pokarmów.
Podsumowując można powiedzieć, że wprawdzie od alergii się nie umiera, ale żyć z nią naprawdę trudno.