Chusteczki bawełniane   Ściereczki do testów otrzymaliśmy od firmy EcoWipes, specjalizującej się w produkcji wyrobów kosmetyczno-higienicznych.

Opakowanie zawierające na rolce 50 listków/chusteczek o rozmiarze 23×25 cm zapakowane jest w ochronną folie, której zdjęcie nie sprawia żadnych problemów.

Miłe w dotyku chusteczki łatwo oddzielają się od rolki dzięki specjalnym nacięciom.

Brudna kuchankaNa pierwszy ogień poszła kuchenka – specjalnie do tego celu przygotowywana przez kilka dni intensywnego użytkowania. Jako zmywak do twardych (zaschniętych) zabrudzeń, chusteczka się raczej nie nadaje, kilka razy przetarty brudek i tworzą się dziury w chusteczce. Ale wszystkie inne zabrudzenia, w tym tłuszcz ściereczka zbiera łatwo i dokładnie. Do zalet należy niewątpliwie zaliczyć fakt, iż chusteczki są wielokrotnego użytku. W każdej chwili można ją wypłukać – z użyciem detergentu lub bez – i dalej z niej korzystać. Po skończonym czyszczeniu, płuczemy je w ciepłej wodzie, odkładamy do wyschnięcia i później możemy Czysta kuchenkakorzystać z niej praktycznie tak, jakbyśmy przed chwilą zerwali ją z rolki. Duża oszczędność przy drobnych zabrudzeniach. Zwłaszcza dla ekologii i częstego wyrzucania zużytych płatków z jednorazowych ręczników kuchennych. Wycieranie do sucha również miło nas zaskoczyło, wystarczyło jedno dobre pociągnięcie, aby usunąć resztki środków czyszczących i pozostawić powierzchnię kuchenki bez zarysowań i smug. To duży plus.

Podczas płukania chusteczek zauważyłem, iż należy uważać aby nie ścisnąć chusteczki za bardzo przy wykręcaniu, gdyż możemy spodziewać się odrobiny straconego czasu na rozplątywanie mokrej ścierki 🙂

Chusteczki dosyć dobrze radzą sobie podczas suchego wycierania kurzu, czy to z półek, książek czy np. z telewizora. Również wyczyszczenie ekranu telefonu komórkowego przyniosło oczekiwane rezultaty – czysty ekran bez smug i rys.

Schnące chusteczkiNieco gorzej było podczas czyszczenia monitora LCD z użyciem środka czyszczącego, nie wiedzieć czemu, po oczyszczeniu pozostały lekkie smugi – ślady po użytym środku czyszczącym – chusteczki są na tyle delikatne – iż nie potrafią dobrze zedrzeć środka czyszczącego z ekranu. Można im to zaliczyć na plus – nie niszczą w żaden sposób czyszczonych powierzchni.

Kolejnym wyzwaniem były okna. O ile do umycia framug musiałem mimo wszystko znów użyć zmywaka – delikatność chusteczek nie idzie w parze z dobrym zdzieraniem zaschniętego brudu. Proszę tylko nie pomyśleć, iż chusteczki są tak delikatne, iż rozpadają się w ręku – co to to nie. Są mocne i trwałe, po prostu nie mają dobrych właściwości ścieralnych do twardszego brudku.
Do umycia okien, użyłem standardowego zestawu – płyn do okien, zbierak i zamiast zwyczajowego papierowego ręcznika – chusteczki bawełniane. Rewelacja. Jedna chusteczka starczyła na całe okno balkonowe, wewnątrz i zewnątrz. Nie dość, że doskonale wchłania brud i wilgoć ze zbieraka, to jeszcze doskonale radzi sobie z każdym miejsce, do którego zbierak nie może dojść. Usuwały każdy zbędną wilgoć z szyb, nie pozostawiając smug i zabrudzeń. Po całej walce z oknem chusteczka została wypłukana i po kilku chwilach na słońcu była gotowa do walki z kolejnymi szybami.

Podsumowując  – chusteczki stanowią bardzo ciekawą alternatywę dla jednorazowych ręczników papierowych oraz zwykłych ścierek, które spotykamy w naszych domach. Ich koszt jest relatywnie niski – ich sugerowana cena detaliczna oscyluje w okolicach 7 złotych, co za 50 sztuk chusteczek wielokrotnego użytku nie stanowi dużego wydatku. Zwłaszcza uwzględniając uniwersalność zastosowań oraz fakt, iż chusteczki powstały również z myślą o wsparciu podczas porządków w pokojach dziecięcych, gdzie dbałość o dokładne czyszczenie i unikanie używania bez wyjątkowej potrzeby detergentów jest priorytetem. Chusteczki są oczywiście w 100% biodegradowalne.