domTo ona opowiada najpiękniejsze bajki, smaży niezrównane konfitury, jest autorką najmilszych wspomnień z dzieciństwa. Stwórzmy w naszym domu godny i urodziwy kącik dla babci.

Nie zawsze może to być oddzielny pokój, choć taki byłby najlepszym rozwiązaniem. Jednak nawet „przytulony” do innego pomieszczenia babciny kącik może być naprawdę przytulny, dyskretnie wygrodzony i urządzony z serdecznością i troską o jej potrzeby.

Założenia programowe

Każdy wiek ma swoje prawa i wymagania. To z nich powinien wynikać sposób organizacji zajmowanej przestrzeni mieszkalnej. Stary człowiek ma już mniej sił, częściej więc odpoczywa. Dlatego z pewnością powinien dysponować łóżkiem o stałej dostępności, nawet jeśli wciąż cieszy się dobrym zdrowiem. Gdy ze względów metrażowych możemy przeznaczyć dla babci wyłącznie leżankę rozkładaną tylko na noc, postarajmy się przynajmniej o bardzo wygodny fotel z wysokim oparciem i „zausznikami” na skłonienie głowy, aby drzemka o dowolnej porze była w nim możliwa. Warto też uszyć pokrowce -na całość lub tylko podłokietniki i pod głowę, które będzie można łatwo przeprać, przedłużając tym samym żywot tapicerki. Dobrze też, by w najbliższym zapleczu fotela znalazł się mały stolik lub szafeczka, na których w razie potrzeby znajdą dla siebie miejsce okulary, robótka, różaniec, leki i szklanka wody do ich popicia.

Ludzie w podeszłym wieku łatwiej marzną niż młodzi, dlatego w nogach tapczanu bądź przez poręcz fotela powinien zostać przewieszony ciepły pled lub duża chusta wełniana, którymi można się otulić w razie uczucia chłodu. Byłoby też nadzwyczaj pożądane przeznaczenie na babcine potrzeby oddzielnej szafy. Trzymałaby tam nie tylko swoje ubrania, ale także rozmaite własne skarby oraz niespodzianki dla innych, np. puszkę landrynek dla gości, misiaczka, którego ofiaruje wnuczce przy najbliższej okazji, i ślubną fotografię swoich rodziców, na którą któregoś dnia i my spojrzymy z nostalgią. Poza tym pomoże jej to zachować choć odrobinę poczucia niezależności.

Jak widać, umeblowanie niezbędne dla starszej osoby jest skromne. Wystarczy więc nawet maleńki pokoik (6-8 m2), by je pomieścić. Bo
oglądanie telewizji, słuchanie radia, a tym bardziej posiłki powinno się realizować razem, w towarzystwie najbliższych. Starsze osoby i tak przez większość dnia skazane są na samotność, chętnie więc pogawędzą i obejrzą program telewizyjny w towarzystwie, podzielą się wspomnieniami z dzieciństwa przy obiedzie. Takie rozmowy to często prawdziwe uczty dla duszy, żywe lekcje historii nie tylko dla najmłodszych.

Starość ma swe przyzwyczajenia. Rzeczą kultury jest, aby je uwzględniać. Dlatego pozwólmy, by nasza babcia otoczyła się takimi drobiazgami i dekoracjami, jakie lubi. Może zechce powiesić nad swoim łóżkiem pstrokaty kilim i duży święty obraz, które kłócą się z naszym gustem. Albo zabierze ze swego gospodarstwa, naszym zdaniem, brzydką lampę. Pamiętajmy, że powinna mieć do tego prawo. Podobnie jak do wyboru koloru ścian i zasłon – wtedy, gdy zajmie własny, odrębny pokoik. Niestety, nieczęsto jest to możliwe. Większość polskich rodzin wciąż żyje w ciasnocie i pojawienie się dodatkowego nawet ukochanego mieszkańca nie zawsze niesie same tylko plusy. Babcia jednak w żadnym razie nie może odczuć rozterek związanych z problemem wygospodarowania dodatkowej przestrzeni dla niej. Również z dziećmi nie należy się dzielić tego rodzaju kłopotami, lepiej niech czekają na babcię w atmosferze niezmąconej radości z ciekawych, nowych perspektyw w życiu codziennym. Warto pamiętać, że wszyscy kiedyś się zestarzejemy i wówczas na ogół otrzymujemy od naszych dzieci to, co wcześniej daliśmy naszym rodzicom.

Jeśli nie własny pokój, to co?

Gdzie szukać przestrzeni dla babci, jeżeli nie jest możliwe oddanie jej w wyłączne użytkowanie osobnego pokoju? Być może znajdzie się miejsce w pokoju dzieci. Zwłaszcza te najmłodsze będą z pewnością zachwycone taką perspektywą. Bo to i bajka wieczorem, i bliskie przytulisko w razie przerażającego snu w środku nocy, i pieszczota rankiem. Jednak niezależnie od całej przyjaźni, kącik babuni powinien być przynajmniej symbolicznie wydzielony. Na przykład ruchomym parawanem lub wysuniętą na środek szafą ubraniową dostawioną do ściany krótszym bokiem. Jej zapiecek można wówczas okleić tapetą lub wyłożyć tkaniną dobraną i do zasłon, i do narzuty na tapczanie, więc najlepiej gładką. Powiedzmy też jasno i od razu, że przestrzeń za przegrodą to będzie świat tylko babciny, gdzie dzieciaki są wprawdzie mile widziane, ale bobrować im tam nie wolno! Świat zresztą maleńki, bo najpewniej wyposażony jedynie w łóżko, nocną szafkę i niezależne oświetlenie. Oprócz nocnej lampki przyda się tutaj również kinkiet na ścianie. Z uwagi na użytkowanie, przede wszystkim w porze nocnej i w czas popołudniowej drzemki, lepiej będzie usytuować to mini królestwo w głębi pokoju, rezerwując światło dzienne dla zabaw dzieci na środku pokoju.

Najkorzystniej i najłatwiej wpasować babciny kątek we wspólnie użytkowane wnętrze, gdy dysponujemy pokojem wyposażonym we wnękę z drugim oknem, bo to już będzie prawie osobny pokoik. W starym budownictwie zdarzają się czasem tzw. służbówki, czyli małe pomieszczenia lub wnęki bez okna przy kuchni. Choć to nie najbardziej komfortowe rozwiązanie, to jednak zapewnia niezależność. A brakujące światło dzienne wpuścimy do wewnątrz za pomocą podłużnego, przeszklonego świetlika pod sufitem.

Najgorszym lokum dla babci wydają się salon i kuchnia. Ta ostatnia – nawet gdy duża i z oknem -jest jednak na ogół pomieszczeniem drugorzędnym w domu. Najgorszy jest jednak pokój dzienny, bo ulokowanie tam babci krępować będzie wszystkich – i ją samą, i gości, i domowników, którzy zechcą np. oglądać mecz do późnej nocy.