Mamy ich 32 i wieczny z nimi kłopot. Pięć tysięcy lat temu bolały już Babilończyków, którzy je po prostu wyrywali. Starożytni Grecy czyścili je popiołem z kości. A my? Polowa Polaków po pięćdziesiątce nie ma własnych zębów.
Szczerbaty uśmiech
Największe zagrożenie dla naszych zębów to próchnica. Jest to uszkodzenie szkliwa, a nieraz i środka zęba. czyli miazgi. Winne są bakterie, które bez przerwy tworzą się w ustach, i słodycze. Cukier pod wpływem owych bakterii zamienia się w kwasy atakujące szkliwo. Po pewnym czasie robi się ubytek, popularnie zwany dziura. W większości zachodnich krajów i w Ameryce próchnica przestała być problemem. Kłopoty z zębami maja natomiast prawie wszystkie polskie dzieci. Pod tym względem jesteśmy rekordzistami Europy. Dlaczego tak się dzieje?
Geny a może brud
Żeby mieć mocne zęby, trzeba o nie dbać od urodzenia. A nawet wcześniej. Na zawiązki zębów mlecznych płodu wpływa sposób odżywiania matki. Okazuje się, że dieta bezcukrowa podczas ciąży i w trakcie karmienia piersią uodparnia potomstwo na próchnicę.
Zęby rozwijają się aż do 18 roku życia. To, jak o nie dbamy i co jemy w tym czasie, procentować będzie przez całe życie. Najbardziej potrzebują białka, wapnia, witamin A, C, D oraz B, której niedobór powoduje niedorozwój szkliwa. Ząb jak dąb, twardy i mocny, jest oczywiście bardziej odporny na próchnicę. Ale i on, nie myty regularnie, atakowany stale cukrem, z czasem będzie dziurawy jak rzeszoto.
Zbawca fluor
W wielu krajach już dawno wprowadzono profilaktykę fluorową. Rezultaty okazały się zdumiewające. Fluor utwardza szkliwo zębów, a więc uodparnia je na kwasy w jamie ustnej. Fluorować można wodę pitną, sól, mleko, a także pasty do zębów. Podawanie tabletek fluorowych, pod kontrolą lekarza, zmniejsza próchnicę u dzieci nawet o połowę. Znakomite efekty daje pędzlowanie zębów dwuprocentowym roztworem fluoru. Robi to stomatolog systematycznie przez dwa tygodnie, kilka razy w roku.
Paradontoza – wróg numer dwa
Atakuje zwykle po czterdziestce. Najpierw krwawią dziąsła, zwykle podczas mycia zębów. Po pewnym czasie okazuje się, że zęby chwieją się, ruszają. Jeśli nie zapobiegniemy temu w porę – mogą wypaść. Winien temu jest przede wszystkim kamień nazębny. Z czasem wciska się coraz głębiej między ząb a dziąsło, uszkadzając kość, w której tkwi ząb. A ów kamień to zmineralizowana płytka, która tworzy się wtedy, gdy zęby są po prostu brudne. Ale wielu z nas, choć czyści zęby regularnie, choruje na paradontozę. Znaczy to, że myjemy je w sposób niewłaściwy albo niedostateczny. Jeśli przez 24 godziny nie myjemy zębów, płytka bakteryjna staje się niebezpieczna. Twardnieje.
W technice czyszczenia zębów zalecana jest obecnie metoda Bassa. Włosie szczoteczki ustawiamy pod kątem 45° do długiej osi zęba i wykonujemy około 10 ruchów wymiatających „przód-tył”. Nie zapominajmy też o dziąsłach. Potrzebują masowania, ale miękką szczoteczką.
Leczenie polega na całkowitym wyrzuceniu bakteryjnych złogów. A także na zapobieganiu odkładania się kamienia. Usuwa się go tradycyjnie, specjalnym metalowym narzędziem dentystycznym, albo aparatem ultradźwiękowym.
Chory ząb jest groźny
Nie wolno lekceważyć sygnałów, które wysyła cierpiący ząb. Jeśli boli, to prosi o wizytę u stomatologa, a nie o kolejny proszek znieczulający. Opuchnięcie policzka sygnalizuje stan zapalny. Potrzebna jest wtedy natychmiastowa interwencja lekarza, bo chore zęby to potencjalne zagrożenie dla całego organizmu. Może przyplątać się zapalenie stawów, nerek lub groźne zapalenie wsierdzia (choroba serca), a także wiele innych schorzeń.
Cudowne plomby
Nawet najbardziej eleganckie ciuchy i super modna fryzura nie zrobią dobrego wrażenia, jeśli mamy popsute zęby i przykry zapach z ust. O zęby należy dbać systematycznie, kontrolować je raz na pół roku, nawet wtedy, gdy nie dokuczają. Ubytki „łatać” trzeba na bieżąco. Dopóki są małe, borowanie zwykle nie boli. Poza zastrzykami stomatolodzy dysponują dziś preparatami, które znieczulają powierzchniowe błony śluzowe i sprawiają, że wizyta nie jest torturą. Współczesne plomby są odporne na ścieranie, bardzo szczelne i tak znakomicie wkomponowują się w ząb, że trudno je dostrzec.
Pamiętaj !
- Nigdy nie strasz dziecka dentystą.
- Jeśli dziecko musi nosić aparat ortodontyczny, niech traktuje to jak zabawę, a nie wstyd.
- Oducz się ssania cukierków, lizania lizaków; po słodkich napojach, lodach od razu wypłucz usta.
- Zęby myj po każdym jedzeniu, a szczególnie starannie po słodyczach.
- Codziennie jedz biały ser, pij mleko albo jogurt.
- Regularnie odwiedzaj dentystę.