Słynna kurtyzana, bohaterka „Damy kameliowej” Aleksandra Dumasa, przez kilka dni w miesiącu przypinała do sukni zamiast białych kamelii, różowe. Tak delikatnie informowała kochanków, że jest niedysponowana.

Miesiączka związana jest z fizjologią rozrodu. Co 28-32 dni drogi rodne usuwają krew, śluz i fragmenty złuszczonej błony śluzowej macicy i pochwy. Pod warunkiem, że w czasie jajeczkowania komórka jajowa nie zostanie zapłodniona. Trwa zwykle trzy do pięciu dni. Wiek wystąpienia pierwszej menstruacji ciągle się obniża. Dziś 12-14-letnie dziewczynki zwykle miesiączkują. Do menopauzy – czasu, gdy przeciętna Polka przestaje krwawić (około pięćdziesiątki) – przeżywa trudne dni 470 razy! Oczywiście, ciąża obniża tę statystykę.

Od wieków z miesiączką wiązało się mnóstwo przesądów. Kobieta w tych dniach uważana była za nieczystą. Zabraniano jej wstępu do kościoła, dojenia krów – żeby nie zaraziła mleka. dotykania wina – podobno kwaśniało. Nic dziwnego. Przed stu laty nie znano majtek, a nasze praprababki rzadko się kąpały. W średniowieczu kobieta po prostu zawiązywała w supeł jedną z licznych halek… Rozsiewała tak przykrą woń, że otoczenie wolało omijać ją z daleka.

Ale już na przełomie XIX i XX wieku lekarze nawoływali, żeby kobiety myły się dwa, trzy razy dziennie, unikały stosunków małżeńskich, gorących kąpieli i wysiłku fizycznego. Najlepiej, jeśli przynajmniej przez pierwszy dzień pozostaną w łóżku. Dziś trudno nam o takie luksusy, choć na przykład w Szwecji kobieta, jeśli źle się czuje, raz w miesiącu ma prawo nie przyjść do pracy.

Nie u każdej kobiety “fizjologia” przebiega w sposób niezauważalny. Dokuczliwe jest już napięcie przedmiesiączkowe. Pojawia się tydzień przed periodem. Objawy to obrzmienie i bolesność piersi, obrzęk twarzy, wzdęcie brzucha, podniecenie, agresja, stany depresyjne, bóle głowy. W tym czasie spada odporność organizmu. Trzeba szczególnie uważać na infekcje.

Przyczyną jest nadmiar estrogenów. Jak sobie pomóc? Przede wszystkim ograniczać ilość płynów, dbać o wypróżnienie (wtedy zwykle cierpimy na zaparcia). Dobrze robi dieta bogata w wapń: mleko, jogurty, sery. Pomaga łykanie progesteronu, ale o tym musi zadecydować ginekolog. No i trzeba myśleć, że za parę dni będzie po wszystkim.

Miesiączka uwalnia od złego nastroju, ale niektóre kobiety cierpią na dolegliwe bóle krzyża i w dole brzucha. Popularne środki znieczulające rzadko są naprawdę skuteczne, ponieważ nie rozkurczają dostatecznie mięśni macicy. Lekarze nieoficjalnie radzą zamiast powszechnie łykanej pabialginy… kieliszek koniaku. Jeśli miesiączka jest obfita, należy poradzić się lekarza. Może sygnalizować tworzące się mięśniaki.

W czasie tych dni należy szczególnie dbać o higienę. Podmywać się jak najczęściej. Zamiast mydła używać specjalnych płynów do higieny intymnej, działających antybakteryjnie. Podpaski trzeba zmieniać co godzina, nawet jeśli wydają się jeszcze czyste. Krew poza organizmem szybko „psuje się” i może być źródłem zakażenia. Przez dwa pierwsze dni starać się prowadzić oszczędzający tryb życia. Nie dźwigać, nie robić wielkiego prania, nie szorować podłóg.