Wiosna to pora roku, która najbardziej sprzyja zmianom. Zmęczeni zimą pragniemy odciąć się od ostatnich miesięcy i wejść w zupełnie nowy etap. To dobra okazja, by pomyśleć o wyglądzie uwolnionych spod czapek włosów.

Najłatwiej i najszybciej robi się makijaż, jednak taka zmiana trwa maksymalnie jeden dzień. Jeśli marzy nam się coś bardziej stałego, trzeba pomyśleć o nowej fryzurze. Mowa tu nie tylko o radykalnym cięciu ale także zmianie koloru włosów. Zanim jednak kupimy konkretną farbę, warto stanąć przed lustrem i uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie: Jaki kolor włosów pasuje do mnie? Wbrew pozorom nie wystarczą upodobania. Efekt zbyt radykalnych zmian może być daleki od oczekiwanego.

Kolor włosów jest nierozerwalnie związany z kolorem i oprawą oczu, a także z kolorem cery. Trudno o naturalną blondynkę z oliwkową cerą, tak samo ciężko znaleźć brunetkę o niebieskich oczach i bladej cerze. Co wcale nie znaczy, że blondynka nie może stać się brunetką, a brunetka blondynką. Jednak do radykalnych zmian trzeba podchodzić z rozwagą.

Blondynki mają relatywnie łatwiej. Bardziej naturalne wydaje się przyciemnianie brwi i rzęs razem z włosami, niż ich rozjaśnianie. Jednak bardzo jasna cera może być przeszkodą w bezpiecznym przeprowadzeniu dużych zmian. Czarne brwi, rzęsy i włosy przy bladej cerze będą wyglądały bardzo nienaturalnie. W takiej sytuacji lepiej postawić na średni lub złoty brąz, ewentualnie odcienie rudości. Kobiety o bladej cerze bardzo ładnie i dość naturalnie wyglądają właśnie w rudych włosach.

Jeśli brunetka o ciemnej cerze zapragnie zostać blondynką powinna zobaczyć, jak taką metamorfozę przechodzą piosenkarki czy aktorki. Żadna z nich razem z włosami nie rozjaśnia brwi ani rzęs, bo nie wyglądałoby to dobrze. Nieco zaskakującym, ale celowym zabiegiem jest zostawianie około dwucentymetrowych ciemnych odrostów przy skórze. Dzięki temu zostaje zachowana równowaga między kolorem oczu, cery i włosów.

Można też zastosować inne kryterium doboru nowego koloru włosów. Często właśnie na wiosnę kobiety decydują się pomalować włosy na zielono lub różowo. W modzie jest także błękit, granat i bordo. Jednak do tak radykalnych zmian lepiej podejść z dużą dozą ostrożności. Zamiast farby można wybrać szampon koloryzujący. Dopiero kiedy przekonamy się, że zmiana wypadła korzystnie, można trwale zmienić kolor włosów.